Sinwellturm |
Istnieje ciekawa historia związana z zamkiem norymberskim i jego bramą. W dawnych czasach
zamykano na noc bramy miasta i klucze odnoszono na zamek. Spóźnieni
wędrowcy, a przede wszystkim kupcy musieli czekać do rana. Miejscowi
karczmarze litowali się nad nimi i podawali im kiełbaski właśnie przez
dziurkę od klucza. Dlatego kiełbaski są cienkie na palec i krótkie, bo
mają zaledwie dziewięć centymetrów.
Obecnie dalej robi się kiełbaski norymberskie. Porcja zawiera
tuzin pysznych kiełbasek z chudego mięsa o dużej zawartości majeranku i
zawsze są pieczone na grillu. Na pewno podadzą nam je z chrzanem i
gorącą, kwaszoną kapustą z kminkiem. Do tego piwo i można się naprawdę
zastanowić, które kiełbaski są lepsze, bo spór o nie z Ratyzboną trwa
nadal.
Sinwellturm i przedzamcze |
Piękne miejsca, świetne komentarze. Miło tu zaglądać. A kiełbaski w zamku...dlaczego ja mam takie skojarzenia?
OdpowiedzUsuń