sobota, 5 stycznia 2013

Płotek w Kolonii, bo mokro

zalany deptak, a po lewej widać płotek przeciwpowodziowy.
płotek w całej okazałości
romański kościół św. Kuniberta za płotkiem
Ren wylewający się, widok w kierunku centrum
drzewka pod wodą
Kolonia leży nad Renem, która lubi być kapryśna i wylewać. Mieszkańcy miasta potrafią radzić sobie z powodzią. Od pewnego czasu montują "srebrzysty" płotek przeciwpowodziowy. Montaż wydaje się być stosunkowo prosta - klockowa - wkłada się pomiędzy słupki belki (tyle ile potrzeba). Część konstrukcji znajduje się pod ziemią i ułatwia zakotwiczenie słupków. W grudniu rzeka zalała deptak przy nadbrzeżu i rozpoczęto montaż nieprzemakającego płotka. Oto kilka fotek.

3 komentarze:

  1. Jak taki sztachetkowy, przyrdzewiały, jak to poetycko określiłeś - srebrzysty płotek może chronić nabrzeże przed wodą reńską? Nie kumam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Acha, już widzę. Spojrzałam na zdjęcia powyżej i wszystko jasne. Jak mokro, tylko srebrny płotek...

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki płotek to na miarę naszej granicy z Białorusią 😂

    OdpowiedzUsuń